Opakowania i zamknięcia do opakowań

Pozostań w inflacyjnym koszyku klienta!

Pozostań w inflacyjnym koszyku klienta!
Wiele firm kosmetycznych stoi przed trudnymi decyzjami, jak zachować obecny poziom dostarczanych na rynek produktów i jednocześnie obniżyć ich cenę lub chociaż uodpornić ją na wpływy galopującej inflacji?
Podpowiadamy kilka rozwiązań, które pomogą bezboleśnie wykonać ten zabieg!
Jednak najpierw musimy być świadomi tego, że wprowadzane zmiany w żaden sposób nie mogą nawet zahaczyć o kwestie bezpieczeństwa opakowania. Jest to temat nadrzędny, gdyż wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że zdrowie i bezpieczeństwo naszych konsumentów jest najważniejsze.

Niezauważalne obniżenie kosztów…
Nie zauważy konsument, ale już księgowość tak! Jeśli nie chcemy rezygnować z funkcjonalności zamknięcia, warto pomyśleć nad jego uproszczeniem.
Wymyślny, aluminiowy lub perłowy dozownik jest naprawdę piękny, ale patrząc na niego surowym wzrokiem księgowego jest on ciągle „tylko” elementem zamykającym i dozującym produkt!
Rezygnując z aluminium obniżamy znacznie jego koszt, a decydując się na standard z naszej stałej dystrybucji sprawimy radość zarządowi, przynosząc niższe faktury!
Jeśli jednak ta różnica w cenach nie została uznana za magiczną, można zejść jeszcze stopień niżej.
Disc-top to też zamknięcie i też służy do aplikacji. Nieco mniej precyzyjnie, niż dozownik, a o wielkości dozy decyduje konsument naciskający butelkę.

Downsizing już wychodzi z mody
Konsumenci w aktualnej sytuacji stają się coraz mądrzejsi i sprytniejsi w swoich zakupach. Do niedawna popularny downsizing, czyli zmniejszenie wagi produktu bez zmiany ceny, osiągnął w niektórych przypadkach karykaturalne oblicze. Na półkach sklepowych można znaleźć duże opakowania, wypełnione do połowy produktem, które kosztuje tyle, ile jego pełnowymiarowy poprzednik.
Konsumenci patrzą coraz częściej na mały druk na cenówkach, którym napisana jest cena za kilogram lub litr produktu i na tej podstawie podejmują decyzje zakupowe.

Warto pomyśleć o maksymalizacji produktu. Szczególnie wiedząc, że koszty opakowania i pakowania jako takiego nie są znacząco różne między 250 ml np. balsamu, a 500 ml.
Składowe są te same: butelka, zamknięcie, etykieta. O ile butelka i etykieta nieco rosną, a wraz z tym nieznacznie ich cena to zamknięcie pozostaje to samo! Dwa razy większy produkt nie znaczy dwa razy większego nakładu kosztów…
Zabieg uczciwego maksymalizowania produktów zostanie na pewno doceniony przez łowców promocji.
A zyskanie nowego klienta w tych trudnych czasach to nie lada wyczyn!


inflacyjny-koszyk-klienta1.png